Verdades Ocultas Odcinek 324
Samuel chce by Gonzalo od razu zaczął pracę w jego firmie. Roxana uświadamia Raquel, że to dziwne, że wykupują mieszkania w kamienicy. Raquel zapewnia dziewczynę, że zrobiłby to ktoś inny. Roxana dokucza Javierze, że wygląda na zmartwioną. Raquel na osobności mówi Rafaelowi, że wygląda jak ochroniarz Rocio, a ona ma z tym problem. Gonzalo jest zszokowany, gdy Samuel pokazuje mu umowę z wysokością nowej pensji. Samuel zapewnia chłopaka, że Gonzalo sam zdobył miejsce w firmie a nie przez znajomość z Javierą. Rocio zapewnia Rafaela, że chce mu towarzyszyć na pogrzebie Gabrieli. Kobieta jest smutna, bo Maite wyjechała. Nicolas chce iść z nimi pożegnać Gabrielę. Rafael uspokaja Rocio, że nie zawiadamiał ojca o pogrzebie. Mario zawiesza zdjęcie Maite w sklepie mięsnym. Amelia z Tomasem wybierają się na pogrzeb Gabrieli. Pojawia się Ricardo, Leonardo obserwuje wszystkich z daleka. Amelia gratuluje Rocio, że zostanie matką. Zjawia się ojciec Rafaela z listem od Gabrieli. Genaro czyta list, w którym Gabriela pisała, że jeden z jej synów ją zabił. Gabriela obwiniła kobietę, która opętała obu jej synów. Genaro oskarża Ricarda, Amelia staje w jego obronie. Francesco uświadamia Roxanie, że będzie cierpiała jeśli nie zapomni o Gonzalo. Przypomina, że Gonzalo jest z Javierą. Roxana sugeruje, że powinni zamieszkać osobno, żeby mogli ułożyć sobie życie. Maria Luisa uświadamia Roxanie, ze Francesco traktuje ją jak królową. Roxana sugeruje kobiecie, że może jej sprezentować Francesca. Nicolas mówi Marii Luisie, że Gabriela zostawiła list, w którym napisała, że z winy jakiejś kobiety, jeden z synów ją zabił. Według Nicolasa wszyscy sądzą, że Leonardo nie żyje. Dlatego o zabicie matki, podejrzewają Ricarda. Amelia zapewnia Tomasa, że wierzy, że Ricardo nie zabił matki. Jest pewna, że Gabriela nie napisała tego listu. Amelia ściemnia, że tą tajemniczą kobietą była Muriel, bo to ona rodzieliła synów Gabrieli. Amelia radzi Ricardowi, by wyjechał z Chile, bo ojciec Rafaela wsadzi go za kratki. Ricardo nie zamierza zostawiać jej samej, ale zmienia zdanie i postanawia wyjechać. Leonardo stwierdza, że wszyscy są śmieciami i zasługują na to, co najgorsze. Mężczyzna mówi do siebie,że on im to załatwi.