La Ley de Baltazar Odcinek 100
Catalina mowi zakonnicy Margaricie, ze Lucas ją wypytywał o biologicznych rodziców. Margarita zdaje sobie sprawę, ze Lucas wie, ze jest adoptowany. Catalina zapewnia ze Lucas nie wie, ze zakonnica Margarita jest jego matką. Jednak ma prawo szukac swoich biologicznych rodzicow, bo jest dorosly. Margarita nie jest na to gotowa, i nie wie co robić. Catalina zapewnia ze cokolwiek postanowi, może na nią liczyć. Kobieta sugeruje ze wszystko jest w ręku Margarity. Margarita wraca do miasteczka. Nie odbiera telefonu od Baltazara. Lucas zjawia sie u zakonnicy Margarity ale jej nie zastaje. Clarita kojarzy, że jest nowym lekarzem, i spotkali sie w sklepie Anity. Lucas mowi, ze szuka kobiety, która oddała chłopczyka do adopcji. Clarita jest pewna ze Margarita może mu pomóc. Jednak Lucasowi sie spieszy i nie czeka na powrót zakonnicy Margarity. Baltazar dzwoni do zakonnicy Clarity, ktora mowi, ze Margarita w pośpiechu poszla sie z kimś spotkać. Mezczyzna w wiadomosci pyta Margaritę czy wszystko ok, Margarita odpisuje ze ma sie dobrze. Margarita wraca do domu w kiepskim stanie. Clarita uwaza ze nie powinna wyjezdzac ale ona zapewnia ze tym bardziej powinna wyjechać. Clarita mowi zakonnicy o tym, ze Lucas ze szpitala jej szukał. Margarita idzie pod szpital i slyszy jak Hernan woła Lucasa. Kobieta wpatruje sie jak odchodzą i nie potrafi opanowac wzruszenia. Antonia zjawia sie w wypozyczalni Geronima i wkurza sie ze Mariano mimo wszystko zamierza postawic nowe osiedle. Opowiada Geronimowi, ze protestowala z grupką mieszkancow ale Mariano ich przegonił. Antonia jest pewna ze mama byłaby zszokowana wybrykami Mariana. Geronimo zaprasza ją na obiad i mowi ze Teresa wyjechala na rehabilitację, i zamieszkala u cioci. Stwierdza ze zawsze był przy Teresie od dnia wypadku, ale ona ma silny charakter i świetnie sama stanie na nogi. Antonia zgadza sie by z Geronimo zostali parą. Przyznaje, ze poznali sie w złym momencie, ale od dnia gdy ją uratował podczas burzy, jest pewna ze chce z nim być. Geronimo zapewnia Antonie, ze nikt ich nie rozdzieli. Fernando żali sie Anicie, ze wszyscy wiedzą, ze wziął forsę od Mariana. Anita przypomina ze go ostrzegala ale nie słuchał. Uwaza ze Fernando powinien zwrocic Marianowi forsę, bo to wstyd byc obiektem plotek. Fernando przypomina, ze mial kredyt do splacenia i ze Anita prowadzala sie z Gabrielem na oczach mieszkanców. Mariano odwiedza Hernana i opowiada mu, ze Antonia przyłączyla sie do protestujących mieszkancow. Mężczyzna z przejęciem opowiada, ze Antonia zabronila mu budowy osiedla. Szuka wsparcia u Hernana a nie nawoływań by sie uspokoil. Hernan zauwaza ze Mariano swietnie sie czuje w miasteczku, i ze jest bardzo podobny do Baltazara. Sofia zapewnia Benjamina, ze tata ma przejsciowe problemy z budową nowego osiedla. Jest pewna ze Mariano osiągnie zamierzony cel. Benjamin chce by tata ułożył sobie życie, Sofia pyta syna co by zrobil gdyby ona też chciala. Benjamin stwierdza ze musialaby jechac do stolicy bo w miasteczku nie ma dla niej faceta. Chlopak zapewnia ze byłby lekko zazdrosny ale nie ma nic przeciwko. Lucho burzy sie do Baltazara, ze mama cierpi przez niego. Chlopak stwierdza ze jesli Baltazar jej nie kocha, to wracają do swojego domu. Rosa mowi Cristinie ze ona i Fernando są wspanialymi osobami, mimo ze Fernando nie jest z jej Anitą. Obie zamierzają poprosil Anitę by czesciej wpadala z Matim, bo chcą sie nacieszyc wnuczkiem. Cristina zwierza sie Rosie, ze miala zamiar wrocic z Luchem do domu ale nie zamierza sie poddawac. Chce zeby Rosa ją wspierała, bo zamierza walczyc o Baltazara.