Volver a amar Odcinek 4
Franco ściemnia matce, że musi się upewnić, że brat którego odnalazł to na pewno Luis, a wtedy jej go przyprowadzi. Maria Paz nie może tego na spokojnie słuchać. Olivia bezczelnie kłamie matkę, że nie ma i nie chce mieć chłopaka. Ściemnia Rosie, że potrzebuje pożyczki, bo nie zapłacili jej w pracy. Rosa zaprasza ją na kolację, to wtedy da jej kasę, bo musi wybrać z banku. Betsabe radzi Nancy, by przyznała się ojcu, że nie jest w ciąży. Kobieta się wkurza, że Salustio traktuje ją w pracy jak niewolnicę, mimo, że jest jego żoną. Betsabe porzuca pracę u męża. Juvenal przestrzega Luisa, by za bardzo nie ufał Francowi. Nadal podejrzewa, że to dziwne, że Franco odnalazł Luisa akurat jak potrzebuje nerki. Juvenal radzi Luisowi, by pomyślał o Martinie zanim zdecyduje się oddać bratu nerkę. Uważa, że Martina musi się uczyć i ojciec powienien przy niej być. Betsabe wyprowadza się z domu. Blanca prosi Marię Paz, by zabrała ją na spotkanie z Luisem. Nagle zjawia się Franco i zabiera mamę do pokoju sugerując, że musi odpocząć. Olivia zjawia się na kolacji, ale Rosa mówi, że nie ma dla niej kasy, bo nie zdążyła wybrać. Bezczelna Olivia stwierdza, że przyszła specjalnie po to i jej odszedł apetyt. Betsabe z walizką zjawia się u Rosy po wyjściu Olivii. Stwierdza, że zostawiła Salustia. Nancy mówi ojcu, że pogodziła się z Luisem. Salustio radzi, by wyznała mu, że nie jest w ciąży. Jeśli córka tego nie zrobi, to on sam pójdzie do Luisa i mu powie. Maria Paz zamierza spotkać się z Luisem, przywozi Blankę na targ owocowy, by mogła z daleka zobaczyć Luisa. Olivia próbuje załatwić pożyczkę, by spłacić długi, ale zostaje spławiona. Pablo kabluje Francowi, że jego matka chce zmienić testament i połowę majątku zapisać Luisowi. Franco odkrywa, że Marii Paz i matki nie ma w domu, Maria Paz ściemnia, że są u lekarza, bo Blance skończyły się leki nasenne. Franco dzwoni do lekarza i dowiaduje się, że mama nie miała dziś wizyty. Będzie dym... Pablo chce, by procedura testamentu Blanki się opóźniła. Blanca błaga Marię Paz, by pozwoliła jej wysiąść i spotkać się z Luisem. Maria Paz obawia się, że będą kłopoty i radzi by Blanka się powstrzymała. Olivii nie udało się z matką, to próbuje wziąć Pabla na litość, by jej dał kasę. Pablo mówi, że rachunek pustoszeje, jednak nie potrafi odmówić Olivii. Nancy mówi Luisowi, że źle się poczuła i poszła do lekarza, który potwierdził że straciła dziecko. Taaa, nie miała odwagi powiedzieć, że ciąży nie było. Franco czeka na matkę i Marie Paz z winem. Do kiliszka Blanki coś dosypał. Wznosi toast i swtierdza, że ma pewność, że Luis jest jego bratem. Rosa pokazuje Betsabe, że Salustio kiepsko sobie bez niej radzi w swoim lokalu. Luis obiecuje Salustiowi, że ożeni się z Nancy pomimo, że straciła dziecko. Salustio jest w szoku, że Nancy znowu okłamała Luisa. Terapuetka Blanki wypaplała Francowi, że Maria Paz zabrała Blankę, by zobaczyła się z synem. Na dokładkę doradziła Francowi, że dobrze będzie umieścić Blankę w szpitalu na jakiś czas. Franco wściekły wpada do domu, Maria Paz pyta jak się ma Blanka. W odpowiedzi dostaje w twarz. Franco szarpie ją za włosy i krzyczy, że ma pogadać z Luisem tak, by oddał mu nerkę. Maria Paz jest roztrzęsiona. Carmen zauważa, że Luis nie jest zakochany w Nancy. Olivia ściemnia Pablowi, że idzie na babski wieczór. Salustio ostrzega Betsabe, że albo wróci z nim do domu, albo nie ma tam już wstępu. Blanka budzi się w szpitalu i jest przypięta do łóżka paskami za ręce i nogi. Nancy się nią zajmuje jako pielęgniarka. Maria Paz roztrzęsiona spotyka się z Luisem. Nie ma odwagi mu powiedzieć, że Franco ją uderzył i że chce od Luisa nerkę. Luis mówi Marii Paz, że miał ochotę od pierwszego dnia ją pocałować. Gdy się całują, Olivia robi im zdjęcia.
Dodaj komentarz