Te doy la vida Odcinek 38

Ayrton robi sobie nadzieje ze Yoana spodziewa sie jego dziecka. Yoana pozbawia go złudzeń, upierając sie ze to dziecko Fabiana. Rosa Maria nie rozumie czemu Yoana nie powiedziala Ayrtonowi prawdy, skoro chłopak kocha Yoanę. Yoana nie chce miec dziecka Ayrtona. Nelson zwierza sie Esterze, nie moze pojac w czym zawiódł że nie upilnował Yoany. Estera uświadamia mu ze rozpieszczał córkę i spelnial jej zachcianki. Kobieta uwaza ze Yoana celowo zaszła w ciąze by zatrzymac Fabiana. Isidora stawia sie Emiliowi, zamierza przeprosic Estere ze nie mogla jej przyprowadzic Nicolasa. Emilio uwaza ze Isidora wykorzystuje chłopca by sie spotkać z Fabianem. Mężczyzna jest wściekły. Wzrusza sie jednak widząc bawiącego sie samochodami Nicolasa. Isidora spotyka Fabiana i przeprasza go za to ze Emilio zranił Esterę. Kobieta mowi Fabianowi ze zgadza sie by widywał sie z Nicolasem. Fabian jest szczesliwy gdy Isidora oświadcza ze nie wyjeżdza do Stanów. Kobieta chce przyprowadzic Nicolasa do domu Fabiana, by Estera poznala wnuka. Fabian pozycza od Isidory komorke i dzwoni na swoją. Oświadcza ze teraz oboje mają do siebie kontakt. Horacio mowi Monice ze Valeria nie chce mu dać rozwodu, Monika opowiada mu o wizycie Valerii ktora wygadala sie o ślubie. Horacio wkurzony ze Valeria zepsula romantyzm sytuacji, przyklęka i pyta Monikę czy wyjdzie za niego. Ku jego zaskoczeniu Monika odmawia, mówiąc ze najpierw musi zostac zaakceptowana przez jego córki. Yoana mowi Fabianowi ze urodzi dziecko pod warunkiem ze będa razem. Fabian odbiera to jako szantaż dziewczyny. Yoana radzi by przemyslal czy jest sklonny poswiecic sie dla dziecka, bo ona chce by miało oboje rodziców. Emilio w obecnosci Isidory mowi Nicolasowi ze jest adoptowany. Isidora mowi chłopcu ze jego rodzice nie mogli sie nim opiekowac a ona i Emilio nie mogli miec dzieci. Kobieta mowi ze malutki Nicolas strasznie płakał ale przestał bo znalazł nowych rodziców którzy go kochają. Nicolas pyta dlaczego jego rodzice go porzucili, Isidora jest zaskoczona gdy Emilio mowi ze to byli źli ludzie.