Juego de Ilusiones Odcinek 170
Victoria dziwi się, że Julian nie chce by Mariana trafiła za kratki. Kobieta obawia się, że straci Juliana, ale nie chce już być tą drugą. Julian ściemnia, że wkrótce wszystko się zmieni. Gdy się całują zjawia się Ruben z Camilą. Dziewczyna jest zszokowana widokiem ojca całującego się z Victorią. Victoria udaje zaskoczenie, Julian obiecuje Camili, że pogadają o tym. Po wyjściu Juliana, Ruben uświadamia mamie, że od ponownego pojawienia się Juliana wszystko się zmieniło. Susana zapewnia Irene i Emanuela, że jej masaże przywracają Maria do życia. Emanuel pyta Susane o Guillerma, Irene prosi by nie mowili przy Mario o Marianie. Emanuel jest pewien że dziadek Mario szybko wróci do zdrowia przy Susanie jako pielęgniarce. Joaquin zawiadamia ich o rodzinnej kolacji. Javiera pyta Joaquina o mamę, chłopak stwierdza, że jest w kiepskim stanie. Oboje dostają zaproszenie do znajomych od Penelope. Joaquin uważa, że świętoszka Penelope ma swoje sekrety. Ignacio pakuje swoje rzeczy by przenieść je do firmy Juliana. Lucas pomaga koledze w pakowaniu. Sofia zaprasza Ignacia na rodzinny obiad. Lucas oferuje Ignaciowi wsparcie i chce iść z Ignaciem. Uważa, że z boku lepiej rozpracuje Juliana. Javiera i Lidia ciesza sie, gdy Sofia mowi im, że jest w ciąży. Zjawia sie Julian, dziwi się, że corka nie zaprosila Rubena i Camili. Sofia wytyka ojcu, że powiedzial Rubenowi o dziecku. Jednak nie potrafi się gniewać na Juliana. Julian zapewnia córkę, że wkrótce pozbędą się Irene i jej rodziny. Uświadamia Sofii, że to przestępcy i nic dla niego nie znaczą. Julian uważa, że Mariana popełniła błąd zapraszając ich do domu. Jest gotów wysłać Irene za kratki. Julian mówi Sofii, ze nie chce wspominać przestępstw, za które Irene trafiła za kratki. Joaquin pyta babci Irene, jak długo Julian bedzie u nich mieszkał, bo krzywo na niego patrzył. Lidia mówi Julianowi, że sie napracowała. Przygotowała obiad na 10 osób. Julian stwierdza, że zaprowadzi nowy porządek. Mężczyzna domaga się od Irene by wyprowadziła się z rodzinką z jego domu.
Dodaj komentarz