Esa no soy yo Odcinek 147


Lorena opowiada Juliowi jak jedna z tancerek w nocnym klubie była świadkiem jak Lorena strzela do brutalnego klienta klubu. Kobieta szantazowala Lorene, ktora jej placila przez dlugi czas. Lorena wyjasnia Julio ze nie znosi damskich bokserów bo ojciec bił ją i matkę. Judith mowi Erice ze Alfredo chce miec dziecko, Erika nie rozumie czemu przyjaciolka ma opory. Judith wyjasnia ze najpierw chce zeby zabojca zaplacil za smierc Anahi. Socorro chce zrobic Ramonowi niespodzianke i zaprosic Hortensje z Benjaminem. Hortensja marudzi ze nie stac jej na wypady bo zbiera kasę by odzyskać dom. Claudio mowi Gildzie ze oklamal Lorene. Wyjasnia ze Antonia dostala pogróżki i podejrzewa ze wysyla je Judith. Antonia wpada do kliniki zarzuca Judith ze jej grozila śmiercią, policzkuje ją i zabrania jej wtracac sie do ich życia. Alfredo wywala Antonię z kliniki. Celina staje w obronie matki tlumaczac ojcu ze nie moze jej wywalić. Jednak obie z Gildą podpisują dokument. Claudio nie zamierza zdradzic matki, Alfredo przypomina ze juz raz go zawiódł zadając sie z Anahi. Mezczyzna wywala pasierba z kliniki. Claudio chce wyprowadzic sie z Gildą z domu Alfreda. Gilda zamierza prosic Socorro o pomoc. Hortensja cieszy się że Celina i Rucio się pogodzili. Natalia też sie cieszy ale ma mdłości. Hortensja nie wie co jest grane. Antonia odwiedza Lorene i mowi ze podejrzewa ze to Judith grozi jej śmiercią. Chce by Lorena cos z tym zrobiła, Lorena odsluchuje w samotnosci nagranie. Kobieta rozpoznaje głos Alfreda i jest w szoku. Brian przynosi Ramonowi telewizor do naprawy, okazuje sie ze w obudowie jest spora gotówka. Ramon chce ją oddac na policję, ale Brian sugeruje by sprawdzic czy jest falszywa.
Dodaj komentarz