Esa no soy yo Odcinek 144


Alfredo wkurza sie ze Antonia podejrzewa go o zabicie policjantki i stwierdza ze jest chirurgiem a nie mordercą. Antonia sądzi ze Alfredo kryje Judith i prosi by uwazal na siebie bo morderca jest na wolności. Alfredo jest wsciekły. JUdith wyjasnia Juliowi ze poszla z Brianem do policjantki by sie dowiedziec kto chce ją zabić. Julio ma żal ze Judith nie zawiadomila go o ich wypadzie. Julio przeprasza ze wczesniej w nią zwątpił. Judith ma żal ze zwatpil w nia a byli przyjaciolmi i ze przez niego przeszla wiezienne piekło. Stwierdza ze Julio nie ma co szukac bo ona kocha Alfreda. Claudio burzy sie do Gildy ze przestala brac leki i bedzie musial ją zawiezc do kliniki. Na dokladke wystraszyla małą Emilię. Rucio zjawia sie u Celiny i od razu wypytuje o córeczkę. Celina sie wkurza ze traktuje ją jak powietrze, i obchodzi go tylko dziecko. Rucio ostrzega ze bedzie walczyl o prawa do opieki nad Emilią. Alfredo wspomina rozmowe z Antonią i jej podejrzenia. Lorena dziwi sie ze Julio sam prowadzi sledztwo w sprawie zabojstwa policjantki, podejrzewa ze chce chronic Judith. Loren prosi by razm prowadzili sprawe zeby odkryc morderce Anahi i Bruna. Hortensja i Socorro rozmawiaja o problemach Celiny i Rucia, uwazaja ze mlodziez jest dziwna. Gilda przeprasza Celine ze wystraszyla mala Emilie, zapewnia ze nie jest złą osobą. Judith opowiada Brianowi i ojcu ze Julio ma zdjecia na ktorych widac jak wychodza od policjantki. Obawiają sie ze morderca zna ich kazsy krok. Antonia sugeruje Lorenie ze powinna zamknac Judith i Briana by sie ich pozbyc raz na zawsze.
Dodaj komentarz