El amor lo manejo yo Odcinek 66
Sergio jest wstrząsniety wiadomością o ciąży Laury. Zapewnia Laurę ze dziecku niczego nie braknie i ze urodzi sie otoczone miloscia rodziców. Zamierza wykorzystac to by odwiedzic Alonsa w areszcie. Laura ślepo mu ufa. Lucas mowi Rocio ze ich znajomosc sie konczy, bo on wyjezdza. Rocio wpada w rozpacz. Julian przypomina sobie jak dowiedzial sie ze Nano nie jest jego synem. Prosi Natalie o spotkanie. Rocio szuka pocieszenia u ojca. Gualdo mowi corce ze Lucas odszedl, bo dowiedzial sie ze Cecilia jest jego matką. Valentina mowi Alcidesowi zeby poszedl pocieszyc Rocio, bo jest zalamana po odejsciu Lucasa. Noelia robi zebranie i oswiadcza ze mieszkancy beda bronic swoich domów. Mieszkańcy dzielnicy są wkurzeni ze wybrali Marcosa do rozmow z Victorią, a on nic nie robi. Noelia radzi by wybrał po czyjej jest stronie. Alcides odwiedza Rocio ze swoimi magicznymi czekoladkami. Rocio nie wie ze sa to czekoladki milosci i po wyjsciu Alcidesa zastanawia sie czy spróbować. Emilio przynosi Natalii stare albumy rodzinne i mowi zeby nie wydala go przed matka, bo Elena nie lubi rozmawiac o przeszlosci. Lucas dzwoni do Cecilii i chce sie z nia spotkac. Antonio pociesza Rosite po wyjezdzie wnuka, radzi by otworzyla sie na miłość. Marcos przyłącza sie do protestu mieszkancow, Gabriela nie zamierza tego robić. Alonso wychodzi z aresztu dzieki Sergiowi i Laurze. Cecilia opowiada Lucasowi ze byla bardzo mloda i nie umiala sie nim zając dlatego zostawila go z babcią Rositą. Cecilia prosi go o wybaczenie i bierze na siebie całą winę, mowiac zeby nie miał żalu do babci. Protest mieszkańców przenosi sie pod fabryke. Ktoś rzuca w Victorię jajkiem, Marcos jest zszokowany.
Dodaj komentarz