Como la vida misma Odcinek 55
Joselo zwierza się wujkowi Rene, że źle się czuje z tym, że wszystkich okłamał. Rene uważa, że siostrzeniec powinien zerwać z Alice. Joselo nie potrafi tego zrobić, przerasta go ta cała sytuacja. Rene radzi chłopakowi by był szczery wobec siebie i innych. Caco wraca do mieszkania Pauli z różą w zębach. Paula cieszy się licząc na romantyczny wieczór. Sielanka nie trwa długo. Adela dzwoni do Caco i mói synowi, że upiekła jego ulubione ciastka i zrobiła lasanię. Caco nie przypomina sobie, by obiecał mamie, że ją odwiedzi. Adela zmyśla, że śledził ją jakis facet i boi się, że się włamie do domu. Caco niechętnie zapenia mamę, ze z Paulą do niej wpadną. Kobieta kręci nosem, bo chciała by syn przyszedł sam. Caco namawia Paulę by poszli na obiad do mamy. Paula zasłania się zmęczeniem, po wyjściu Caco, kobieta daje upust emocjom. Caco opowiada Alonsowi, jak mama zepsuła mu wieczór z Paulą. Sam poszedł do Adeli na kolację. Caco jest pewien, że kolejny wieczór spędzą razem. Alonso ma nadzieję, ze Marco nie powie Soledad o tym, że sfinansował pomoc Gerarda. Zapewnia Caco, że pogodził się z rozstaniem i chciał tylko jej pomóc. Paula opowiada Kathy, o tym jak mama Caco zepsuła im wieczór. Uważa, że Adela manipuluje Caco grając na jego uczuciach. Paula dziwnie się czuła, bo Caco zabrał wszystkie swoje rzeczy. Kathy stwierdza, że Paula zaczyna się przyzwyczajać do mieszkania z facetem, skoro jej brakuje Caco. Armando z Malu wybierają się do domu seniora. Marco zyczy ojcu by się dobrze bawił. Mężczyzna prosi Malu by dbała o jego ojca. Marco zawiadamia Soledad że zabierze ją na terapię Carol. Ostrzega, że wyjdzie, jeśli terapeutka znowu zwali winę na nich. Soledad mówi terapeutce, że zawsze ufała córce. Carol zaczęła kłamać, i Soledad nie wie, kiedy córka mówi prawdę. Marco się wtrąca, wybiela Carol i zwala winę na Nacho. Terapeutka uświadamia im, że Marco jest zbyt pobłażliwy, a Soledad za bardzo kontroluje córkę. Kobieta sugeruje by postarali się dogadać. Soledad wie, że Marco kłamie, gdy mowi, ze jakiś kumpel chce sie z nim spotkać. Kobieta pyta po co Marco chce sie spotkać z Alonso. Nie wierzy w śpiewkę, ze Marco i Alonso żyją w zgodzi tylko dlatego, bo ich rodzice Armando i Malu się spotykają. Marco wyznaje, że Alonso wyłożył forsę na sklep Soledad i przyjaciółek. Soledad idzie rozmówić się z Alonsem. Marco chwali się Memo, że udało mu się pogrążyć Alonsa. Jest pewien, że Soledad nigdy nie wybaczy Alonsowi. Kathy widzi ich w dobrym nastroju i wyciąga powód radości. Od razu zawiadamia Paulę. Nacho wysyła wiadomosci do Carol, bo czuje, że dziewczyna go unika. Zjawia sie Bruno i oboje przyznają, że Pia przegięła pałę. Bruno jednak przyznaje Pii trochę racji, bo on wciąż czuje coś do Carol. Chłopak chciałby coś stworzyć z Pią, ale nie potrafi zapomnieć o Carol. Carol nie chce słuchać Bruna i go wyprasza z domu. Dziewczyna zamierza poimprezować z Nacho. Alonso przyznaje się Soledad, że zapłacił za jej sklep z ciuchami. Zapewnia, że wierzy w jej zdolności, ale miała problemy finansowe i chciał pomóc. Alonso zbiera się na wyznanie, i zapewnia, że chce by Soledad była szczęśliwa, bo ją kocha.
Dodaj komentarz